Opcje widoku
Powiększ tekst
Powiększ tekst
Pomniejsz tekst
Pomniejsz tekst
Kontrast
Kontrast
Podkreślenie linków
Podkreślenie linków
Deklaracja dostępności
Deklaracja dostępności
Reset
Reset

PRACA ZDALNA-KĄCIK RODZICA

PRACA ZDALNA-KĄCIK RODZICA

Ekologia dla dzieci - jak uczyć ochrony środowiska?

Ochrony środowiska dziecko powinno się uczyć od najmłodszych lat. Po co? Chodzi nie tylko o to, aby nauczyło się odróżniać pojemniki na plastik od tych na papier. Przede wszystkim chodzi o to, aby wyrosło na wrażliwego, odpowiedzialnego człowieka.
 
 
jak nauczyć dziecko ochrony środowiska
fot. Adobe Stock
 
Zastanawiasz się: „Ale po co dziecku ekologia?”. Odpowiedź jest złożona. Po pierwsze, jeśli już od najmłodszych lat twoje dziecko będzie wzrastało w szacunku dla przyrody, najpewniej opieka nad zwierzętami, segregowanie śmieci czy zakręcanie wody podczas mycia zębów będzie dla niego czymś zupełnie naturalnym. Po drugie, życie w zgodzie z naturą ma mnóstwo pozytywnych „efektów ubocznych”. Prawdziwemu ekologowi nie brakuje przecież poczucia odpowiedzialności i empatii. Umie bronić swojego zdania i zawsze dba o sprawy, które są dla niego ważne. Nie pozwala, aby ktoś myślał albo decydował za niego. Same zalety, prawda? Jeśli zatem jesteś już przekonana o tym, że warto, spróbuj teraz wychować dziecko na takiego człowieka.

Nauka ekologii: bądź wzorem dla dziecka

Chcesz, by twoje dziecko szanowało przyrodę? Sama musisz ją szanować.
  • Ucz wrażliwości. To absolutna podstawa ekologicznego wychowania. Dziecko, które potrafi przejąć się cudzym losem i współczuć innym, automatycznie przyjmuje za oczywiste, że słabsi od niego potrzebują opieki. Do tego odkrywa, że choć samo jeszcze jest małe, może np. dokarmiać zimą ptaki czy opiekować się bezdomnymi kotami – albo po prostu wielkodusznie ocalić pająkowi życie.
  • Zaszczep empatię. Dziecko ma prawo do eksperymentów, to prawda. Ale skoro nie pozwalasz mu w ramach prac badawczych ciągnąć cię za włosy ani kopać pani w autobusie, nie aprobuj także rozdeptywania ślimaków albo łamania gałęzi drzew. Ucząc dziecko, że zwierzęta i rośliny również mają swoją wrażliwość, jednocześnie uczysz je bycia odpowiedzialnym za słabszych.
  • Nie strasz. Nie rozwlekaj się nad wizją zalewających nasze domy śmieci. Lepiej opowiadaj dziecku o świecie jako pięknym i przyjaznym dla nas miejscu, o które trzeba dbać tak samo jak o własny przytulny pokoik.
  • Bądź konsekwentna. Gdy zawiesisz karmnik dla ptaków za oknem dziecka, nie zapomnij sypać tam okruszków. Jeżeli zasadzicie w ogrodzie sadzonkę, dołóż starań, aby wyrosła na silne i zdrowe drzewo. Dziecko, widząc, że naprawdę angażujesz się w swoje działania, uczy się systematyczności.
  • Dawaj przykład. Pamiętaj, że żadne twoje upomnienia ani rady nie pomogą, jeśli dziecko nie będzie widziało, że ty też dbasz o środowisko. Dlatego wyłączaj światło, a na zakupy noś ze sobą torby wielorazowego użytku. Wyłączaj komputer i wyjmuj z kontaktu nieużywaną ładowarkę do komórki. I ostatnie, ale wcale nie najmniej ważne: nie piszcz ze zgrozą na widok żaby albo pająka na ścianie. Możesz w ten sposób zarazić swoim strachem dziecko.
  • Rodzina eko: 10 rzeczy, które możecie robić dla planety

    Wspólne dbanie o środowisko bardziej mobilizuje i przynosi dużo satysfakcji!
    • Segregujcie śmieci. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś, obok kosza na śmieci postaw pojemniki na produkty, które można poddać recyklingowi. Przeznacz oddzielne pojemniki na szkło, papier, plastik, puszki i resztki organiczne (jeśli mieszkasz poza miastem, załóż kompost – to dodatkowa korzyść dla środowiska). Możesz przykleić odpowiednie napisy na pojemnikach albo umieścić rysunki butelki, pudełka, kartek papieru itp. Dziecko nie rozumie, na czym polega przetwarzanie śmieci? Poświęć zatem jeden wieczór na własnoręczne zrobienie papieru z makulatury (przepis znajdziesz na następnej stronie). Kiedy dziecko weźmie do ręki kartkę wykonaną ze starych gazet, przekona się na własne oczy, że śmieci mogą się jeszcze przydać.
    • Oszczędzajcie wodę. Naucz dziecko mycia zębów przy zakręconym kranie i tłumacz, dlaczego lepiej brać prysznic, niż wylegiwać się w wannie. Taka oszczędność jest konieczna – pamiętaj, że aż 1,1 miliarda ludzi na świecie nie ma dostępu do pitnej wody.
    • Przesiądźcie się na rowery. Ekologiczne, zdrowe i bardzo przyjemne rozwiązanie! Wytłumacz dziecku, że rower nie emituje szkodliwych spalin i można nim dojechać niemal wszędzie. Auto zostawcie tylko na dalsze wyjazdy.
    • Rozmawiajcie o przyrodzie. Dlaczego marchewka rośnie zielonym do góry? A czemu bocian co roku przylatuje do swojego starego gniazda? Poszukajcie wspólnie z dzieckiem odpowiedzi na te pytania. Może uda ci się w ten sposób zaszczepić w nim przyrodniczą pasję? Podglądajcie razem owady na trawniku (najlepiej za pomocą lupy), obserwujcie ptaki (tu przyda się lornetka), zwracajcie uwagę na różne kształty liści i kolor kory drzew. Jeśli będziecie rozmawiać, dlaczego mrówka tak pracowicie dźwiga sosnową igłę, a dzięcioł stuka w drzewo, dziecko zrozumie, że otaczająca go przyroda jest ważnym elementem również i jego życia.
    • Wybierzcie się do lasu. A podczas spaceru leśnymi ścieżkami wyjaśnij dziecku, że w lesie nie wolno krzyczeć, by nie płoszyć zwierząt. Nie powinno się też pozostawiać żadnych śmieci, bo np. plastikowe butelki albo foliowe opakowania rozkładają się w ziemi bardzo długo.

     Ekosposób na mądre i bardzo spokojne dziecko

    • Wąchajcie kwiaty. Jak wąchanie jaśminu albo oglądanie chmur na niebie ma się do nauki ekologii? Ano tak, że jeśli zaszczepisz w dziecku zachwyt nad przyrodą, nie będziesz musiała mu już przypominać, aby o nią dbał. Pamiętaj też, że dziecko poznaje świat wszystkimi zmysłami i o pięknym zapachu kwiatów (albo sosnowych igieł) może pamiętać nawet przez całe życie.
    • Czytajcie książki. Te, w których zwierzęta odgrywają główną rolę, uczą dziecko szacunku dla świata przyrody. Obejrzyjcie też film „Tupot małych stóp” (o pingwinach) albo „Bambi” (o jelonku, którego mamę zastrzelili myśliwi). Rozmawiajcie o tym, jak ludzie traktują zwierzęta. To trudne, ale potrzebne rozmowy.
    • Wyjedźcie na wieś. Nauką (nie tylko ekologii) rządzi zasada: „zobaczyć, znaczy uwierzyć”. Możecie pojechać do gospodarstwa agroturystycznego, najlepiej takiego, gdzie dziecko będzie miało okazję stanąć oko w oko z prawdziwą kurą, gdzie będzie mogło bez skrępowania pobiegać po trawie i zobaczyć, jak „powstaje” mleko. Zachęć dziecko do pomocy w gospodarstwie. Na pewno mu się to spodoba: przecież karmienie kóz to frajda porównywalna chyba tylko z seansem w trójwymiarowym kinie!
      • Zgaście światło. Pokaż dziecku, co by było, gdyby nie było elektryczności. Wyłączcie światło, telewizor i posiedźcie pół godziny przy świecach. Taki ekologiczny wieczór powtarzajcie np. raz w miesiącu, ale tylko pod warunkiem, że dziecku ten pomysł się podoba. W innym wypadku ekologia może zacząć kojarzyć mu się z niemiłymi wyrzeczeniami.
      • Zabawcie się w ogrodników. Wystarczy kilka cebulek wiosennych bratków i mały skrawek ziemi (może być balkonowa doniczka), aby poczuć pod palcami wiosnę. Pozwól, by przedszkolak sam wykopał dołek w ziemi i samodzielnie włożył do niego sadzonkę. Takie zajęcie uczy dziecko wrażliwości i pozwala na bliskie spotkania z naturą. A kiedy bratki już wyrosną, pomyślcie, gdzie moglibyście zasadzić prawdziwe drzewo. Dziecku na pewno spodoba się myśl, że sadząc drzewo, odciska na ziemi swój zielony ślad.
                                                       
    Źródło: Internet
     
Data dodania: 2020-04-24 12:34:53
Data edycji: 2020-04-24 12:51:51
Ilość wyświetleń: 403
Bądź z nami
Aktualności i informacje
Biuletynu Informacji Publicznej
Biuletynu Informacji Publicznej