Witajcie Skrzaty.
W dniu dzisiejszym proponuję Wam wesoły wierszyk o zajączku. Posłuchajcie:
„Wesoły zając”J. Święcickiej
Pewien wesoły zając
nazywał się Robert Skok.
Przy różnych zajęczych zajęciach
skakał na wprost i w bok.
Poszedł do domu Kury
z farbą i pędzlem burym.
Chciał mieć pisanki na święta,
a pomalował pisklęta.
Kury akurat nie było,
tak się szczęśliwie złożyło.
Wyniósł więc jajka na łąkę,
malował pod niebem i słonkiem.
Ledwo skończył malowanie,
rozległo się pukanie.
Co to za harmider taki?
Wykluwają się kurczaki:
pierwszy z czerwoną kokardą,
drugi z zieloną falbanką,
trzeci fioletowy,
czwarty cały różowy,
piąty żółty, o dziwo,
szósty – szóstego nie było.
Nastało wielkie gdakanie.
Wtem deszczyk spadł niespodzianie.
Wiosenny deszcz, kapuśniaczek.
I żółty był każdy kurczaczek.
Po wysłuchaniu wiersza, można zadać dziecku pytania:
1. Co chciał zrobić zając?
2. Co wykluło się z jajek?
3. Jak wyglądały pisklęta?
4. Czy kurczaczki długo cieszyły się z nowych, kolorowych ubranek? Dlaczego?
Następnie proponuję obejrzeć filmik: „Jak narysować kurczaka?”
Jak narysować kurczaka? - filmik
I wiemy już jak można narysować kurczaczka. Teraz chciałabym abyście narysowały kurczaczki i pokolorowały je według instrukcji z wiersza: tj. pierwszy był…, drugi był…., trzeci, czwarty, piąty był… ( utrwalenie znajomości liczebników porządkowych).
Życzę przyjemnej zabawy podczas rysowania i dobrej pamięci podczas kolorowania.
Przygotowała: Ewa Rybak
07-100 Węgrów
Klonowa 4