Leżakowanie w przedszkolu to niezmiennie temat, który budzi u rodziców przedszkolaków różne reakcje. Są tacy, którzy są temu bardzo przychylni i uważają, że jest to bardzo dobre rozwiązanie dla dziecka, bo jest to czas, gdy dziecko ma jeszcze drzemkę w domu oraz leżakowanie w przedszkolu. Są też rodzice dzieci, które już od dawna w dzień nie śpią i są przeciwni takiej formie odpoczynku, bo twierdzą, że to zaburzy dotychczasowy rytm snu ich dziecka.
Czy da się to pogodzić?
Czy jest możliwość zaspokojenia potrzeb rodziców z tak skrajnymi poglądami?
Na pewno nie jest to łatwe dla wychowawcy! Bardzo trudno dogodzić wszystkim rodzicom, którzy bardzo często mylnie postrzegają leżakowanie w przedszkolu (być może przez pryzmat własnych doświadczeń lub treści, które serwują portale parentingowe). Jedno jest pewne nie ma możliwości sprostaniu wszystkim postulatom rodziców, bo każdy z nich chce wszystkiego co najlepsze dla swojego dziecka i oba podejścia są dla wszystkich zroumiałe.
A teraz kilka faktów...
Co jeszcze warto wiedzieć?
Niestety zdarzają się sytuacje, gdy rodzic stanowczo zabrania, aby jego dziecko zasypiało w przedszkolu. Lepiej, gdy przybierat o formę tłumaczenia wychowawcy, że przez leżakowanie pociecha idzie późno spać a rano ma problem ze wstaniem z łóżka. Każdemu wychowawcy trudno jest odmówić dziecku snu, kiedy naprawdę tego potrzebuje, jest zmęczone, pełne wrażeń i chce odpocząć i zasnąć podczas relaksacji w przedszkolu. Gorzej, gdy rodzic powtarza dziecku, żeby nie spało w przedszkolu - budzi to niepokój i dziecko przejawia lęk przed zaśnięciem co może przełożyć się na jego funkcjonowanie w placówce oraz poza nią.
Dobro dziecka powinno być priorytetem zarówno dla rodzica jak i nauczycieli. Powinni w zgodnej współpracy dbać o prawidłowy rozwój młodego człowieka. Należy pamiętać, że zaspokojona potrzeba snu i odpoczynku zarówno dziecka jak i dorosłego jest ważnym czynnikiem jego prawidłowego rozwoju.
07-100 Węgrów
Klonowa 4