Witam wszystkie Misie i rodziców. Dzisiaj proponuję trochę ruchu, aby te świąteczne przygotowania trochę dzieciom i rodzicom umilić. Tutaj mam dla was propozycję kilku zabaw ruchowych:
„Co włożysz do koszyczka?” Najpierw sami pomyślcie, co znajduję się w waszym koszyczku. Jeśli już odpowiedzieliście na pytanie, sprawdźcie czy może są rzeczy, których nie umieszczacie w swoich tradycyjnych koszyczkach. W moim tradycyjnym koszyczku nie ma wielkanocnej baby, sera ani chrzanu a jak u was?
Chleb-w tradycji chrześcijańskiej jest najważniejszym z symboli, ponieważ przedstawia ciało Chrystusa. We wszystkich kulturach jest pokarmem niezbędnym do życia. Chleb zawsze gwarantował pomyślność i dobrobyt. Jeżeli gospodarze piekli na Wielkanoc wiele odmian chleba, do koszyka wkładali po kromce każdej z nich. W całości święcono specjalny chlebek – paschę.
Jajko-symbol odradzającego się życia i zwycięstwa życia nad śmiercią. Wierzono, że podzielenie się jajkiem z bliskimi umacnia więzi rodzinne. Dotykanie zwierząt poświęconym jajkiem chronić je miało przed chorobami i złymi urokami.
Wędlina-jej obecność w koszyku miała zapewniać płodność i zdrowie. Była symbolem dostatku, bo nie każdy mógł sobie na nią pozwolić. Od XIX wieku do koszyka wkłada się tradycyjną polską kiełbasę.
Ser- jest w sensie pozytywnym symbolem zależności między człowiekiem a siłami przyrody. Jako że pochodzi od krów, owiec i kóz, ma zapewnić rozwój stada zwierząt domowych.
Sól- życiodajny minerał. Uznawano ją za symbol oczyszczenia, za sedno istnienia i prawdy. Wierzono, że posiada właściwości odstraszania zła. Sól chroni mięso przed zepsuciem. Poświęcona, ma chronić przed złem i zepsuciem nasze dusze.
Chrzan- obrazował ludzką siłę i krzepę fizyczną. Miał również wspomagać skuteczność innych święconych pokarmów.
Ciasto- do święconki ciasto zostało włączone, jako ostatnie. Symbolizowało umiejętności i doskonałość. Najczęściej była to wielkanocna baba. Należało pamiętać, że nie może być to produkt kupiony, ale własnoręcznie upieczony. Osoba, która wkładała ciasto do pieca, przez cały czas pieczenia nie mogła usiąść, bo ciasto mogłoby opaść i wyszedłby zakalec.
Przygotowała Dorota Oborska
07-100 Węgrów
Klonowa 4